Spis treści
Zdjęcie powyżej: Depositphotos.com.
Jaki sens ma życie, skoro jest tak kruche, że zwykły wirus może je nagle zabrać? Co nam pozostaje i co możemy zrobić z naszym życiem w dobie koronawirusów?
Chodzi mi o to, że oprócz noszenia maseczek, mycia rąk żelem z alkoholem i unikania miejsc publicznych, co możemy zrobić?
Zobacz też: 17 unikalnych znaków, że jesteś starą duszą i mądrą ponad swoje lataCzy życie polega tylko na przetrwaniu? Jeśli tak, to mamy przechlapane, bo prędzej czy później musimy umrzeć. O co więc warto walczyć i jaki jest sens istnienia w tym kruchym i krótkim wymiarze czasu?
Odpowiedzmy na te pytania.Ale zróbmy to z głębokiego i prawdziwego miejsca.Mamy dość religijnych i motywacyjnych bzdur.Jeśli chcemy znaleźć odpowiedzi, musimy kopać głęboko.
Nasze poszukiwania musimy rozpocząć od przyjrzenia się najbardziej niepożądanej, przerażającej, ale niewątpliwie obecnej w łańcuchu życia rzeczywistości: śmierci.
Czy kiedykolwiek patrzyłeś na to, jak ktoś umiera? Nie w statystykach koronawirusów czy hollywoodzkich filmach, ale w prawdziwym życiu, przed tobą. Czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z przewlekłą chorobą powoli zabierającą ukochaną osobę? Czy poniosłeś stratę, gdy jakiś nagły wypadek lub przestępstwo nagle przerwało życie przyjaciela lub krewnego?
Śmierć, choroby i hańba wyglądają banalnie, gdy są pokazywane na nośnikach lub filmach, ale jeśli widziałeś to z bliska, prawdopodobnie zostałeś wstrząśnięty u samych podstaw.
Jesteśmy wytrenowani, by wierzyć w piękno życia. Zaprogramowani, by myśleć, że jesteśmy wyjątkowi i możemy zmienić świat. Zachowujemy się tak, jakby wszystko, co robimy, miało znaczenie. Od postśmiertnych teorii religijnych i new age po pogoń za jakąś niezwykłą chwałą, która unieśmiertelni nasze imię, każdy z nas stworzył osobisty sposób na znieczulenie niewygodnego uczucia, które powstaje w wyniku konfrontacji z kruchością iAle nie możemy uciec od tych chwil, kiedy cała nasza pozytywność zostaje odebrana, a my zostajemy z tym synem niewygodnym pytaniem: " jaki jest sens życia?"
Boimy się śmierci nie tylko dlatego, że zagraża ona naszemu przetrwaniu. Boimy się jej, ponieważ stawia pod znakiem zapytania sens wszystkich naszych marzeń i celów. Pieniądze, majątek, chwała, wiedza, nawet nasze wspomnienia stają się bezcelowe, gdy zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy tylko maleńkimi cząstkami życia, które mają zniknąć w nieskończoności czasu. Śmierć stawia pod znakiem zapytania nasze najbardziej podstawowe powody, dla których żyjemy.
Od gigantycznych piramid i złotych sarkofagów Egiptu do tybetańskiej Księgi Umarłych i chrześcijańskiego mitu o raju, czyśćcu i piekle, nasi przodkowie rozwinęli różne podejścia do śmierci. Prawdziwe lub nie, pozytywne lub złe, przynajmniej takie podejścia istniały. Nasi przodkowie przynajmniej dali miejsce śmierci w swoim rozumieniu życia.
Ale co z naszym obecnym światem? Jak radzimy sobie ze śmiercią ?
Nauczyliśmy się to banalizować.
Nasz przemysł filmowy stworzył Rambo, Terminatora i innych zniewalających masowych morderców, zamieniając śmierć w rozrywkę.Nasze media codziennie dostarczają wiadomości o wypadkach, klęskach żywiołowych, plagach i zabójstwach, mieszając je z prognozami pogody i przepisami na ciasta.Staliśmy się tak zajęci pracą lub rozrywką, że nie zatrzymujemy się, aby kontemplować nasze najgłębsze uczucia związane ze śmiercią.Stworzyliśmy łupinę dochronią nas przed tymi emocjami, nie uważamy tego za produktywne czy przyjemne, więc po prostu znieczulamy nasze uczucia i odwracamy się plecami, zamiatając sprawę pod dywan.
Zastępujemy naszych filozofów trenerami motywacyjnymi i kapitalistycznymi guru. Sprzedają oni zasady życia lub techniki budzenia naszego wewnętrznego lwa, abyśmy mogli trzymać nasz kryzys egzystencjalny w szafie. Ale chodzi o to, że kryzysy egzystencjalne są konieczne! Mogą być wspaniałą rzeczą, jeśli jesteśmy wystarczająco odważni, aby wejść w głąb. Niestety, i ironicznie, nasze społeczeństwo potępia i etykietuje to jako defetyzm,słabość lub tchórzostwo. Ale zmierzenie się z pytaniem o śmierć i wszystkimi emocjami ukrytymi pod jej powierzchnią jest jedną z najodważniejszych i najbardziej produktywnych rzeczy, jakie może zrobić człowiek. To najskuteczniejsza droga do odnalezienia prawdziwego sensu życia.
Spójrzmy więc na fakty. Zobaczmy cień rzucany przez śmierć na nasz rodzaj. Zmierzmy się z pewnymi oczywistymi wnioskami, które zwykle wolimy ignorować:
1) Życie człowieka to ciągła walka z naturą
Tak, jeśli chcesz pozostać przy życiu, nie możesz przestać walczyć z naturą. Nie ma znaczenia, jak bardzo jesteś wyczerpany lub przygnębiony; nie możesz przestać.
Jakieś wątpliwości?
Przestań obcinać włosy i paznokcie. Przestań brać prysznic; pozwól swojemu ciału wydychać jego naturalne zapachy. Jedz ile chcesz - koniec z treningiem. Pozwól sobie na to. Nigdy więcej nie koś trawy w swoim ogrodzie. Żadnych przeglądów samochodu. Żadnego sprzątania domu. Śpij kiedy chcesz. Budz się kiedy chcesz. Mów co chcesz, kiedy chcesz. Nie tłum swoich emocji. Płacz w biurze. Uciekaj coKiedy czujesz strach Nie tłum swojej gwałtowności Przeleć kogo chcesz Niech to będzie Uwolnij swoje najskrytsze instynkty seksualne Bądź wolny!
Zobacz też: 15 zaskakujących powodów, dla których tak bardzo pożądasz uczucia (i co z tym zrobić)Tak, zrób to wszystko i bądź wolny tak długo, jak możesz, zanim zostaniesz złapany, uwięziony, zwolniony, wygnany, zabity.Nie mamy innego wyboru niż walka z naturą wewnątrz i wokół nas, aby przetrwać.Jeśli przestaniemy, to już po nas.To wyczerpujące! Poświęcamy tyle czasu, energii i pieniędzy - także wiele naszego życia - tylko po to, aby odroczyć śmierć.Tyle rzeczy musimy zrobić, aby tylko żyć! A jednak zostaniemy pokonani wKoniec. Toczymy przegraną wojnę. Czy warto?
2) zostaniesz wymazany z pamięci planety
Wszyscy żyjemy w cieniu bezsensu.Jak długo potrwa zanim zostaniesz całkowicie zapomniany.Nieważne jak bardzo jesteś sławny,w końcu znikniesz z pamięci przyszłych pokoleń.Nieważne ile zrobisz,czas zadba o to,aby zniszczyć nie tylko ciebie,ale wszystkich,których kochasz i wszystko,co zrobiłeś.A jeśli spojrzysz w niebo,możesz zdać sobie sprawęjesteś jednym z prawie 8 miliardów ludzi, żyjących tylko przez krótką chwilę, wewnątrz tej maleńkiej planety, orbitującej wokół jednego z 250 miliardów słońc zawartych w Drodze Mlecznej.
Może to sprawi, że zaczniesz kwestionować prawdziwe znaczenie swoich działań, celów, a nawet swojego większego celu. Czy naprawdę jesteś ważny? Czy to, co robisz, naprawdę ma znaczenie?
3) Natura życia jest okrutna
Nieważne, jak bardzo czcimy piękno życia i świętość Boga. Życie jest bolesne, brutalne i okrutne. Sama natura jest dobra i zła w tych samych proporcjach. Nieważne, jak bardzo staramy się być dobrzy. My, dzieci natury, w końcu przynosimy zniszczenie naszemu środowisku, innym gatunkom i naszemu własnemu rodzajowi. I nie jesteśmy sami. Cały łańcuch życia jest skonstruowany w ten sposób.Nawet rośliny walczą i zabijają się nawzajem.
Co gorsza, natura jest temperamentna. Nie może się oprzeć tworzeniu burz, huraganów, wulkanów, tsunami i trzęsień ziemi. Klęski żywiołowe okresowo przychodzą bez poczucia sprawiedliwości, psując wszystko i wszystkich, których znajdą na swojej drodze.
Jak zachować wiarę i pozostać pozytywnym w obliczu tak wielkiej brutalności i zniszczenia? Nie ma znaczenia, jak dobrzy jesteśmy, jak wiele osiągamy i jak pozytywny jest nasz umysł. Nie będzie szczęśliwego zakończenia, tylko śmierć czekająca na końcu ścieżki.
Jaki jest sens życia?
Skoro więc życie to ciągła walka z naturą, zostaniemy wymazani z pamięci planety, a natura życia jest okrutna, to czy jest sens żyć? Jaki jest sens życia? Czy można znaleźć sensowną odpowiedź bez opierania się na pośmiertnych teoriach religijnych lub new age?
Może nie.
Natura życia nie może być interpretowana przez nasz intelekt, nigdy nie będzie miała sensu dla naszych umysłów. Ale jeśli będziemy obserwować naszą naturalną i instynktowną reakcję przed egzystencjalnymi dylematami, znajdziemy to, co definiuje nas jako istoty ludzkie.
Wiele możemy się nauczyć z obserwacji naszej postawy w obliczu życia i śmierci. I możemy z tych obserwacji wyciągnąć cenne wnioski:
1) Jesteśmy wojownikami - jesteś stworzony z osobistej siły
W głębi duszy jesteśmy wojownikami. Urodziliśmy się z przemocy! Sto milionów plemników rywalizowało o wtargnięcie do jaja pełnego chemicznych barier, które miały je wszystkie zabić. Tak się zaczęło. I walczymy przez całe życie. Pomyśl, z iloma zagrożeniami się zetknąłeś. Każdą ze swoich umiejętności rozwinąłeś dzięki wysiłkowi. Nic nie dostałeś za darmo! Będąc jeszcze dzieckiem, stoczyłeś taką bitwę...Wbrew grawitacji, dopóki nie mogłeś chodzić. Rozwijanie języka było trudne. Ile wysiłku włożyłeś w naukę, kiedy byłeś jeszcze dzieckiem, abyś mógł rozwijać swoje umiejętności intelektualne w szkole? I lista jest kontynuowana, aż do walki, którą musisz stoczyć dzisiaj, aby przetrwać jeszcze jeden dzień w tym dzikim świecie, w którym żyjemy.
Nasz duch wojownika, w połączeniu z kreatywnością i pomysłowością, czyni nas niesamowitymi istotami! My, małe istoty, pozbawione siły i zwinności, zdołaliśmy przewyższyć tak wiele gatunków, które mogły nas wytępić.Wywalczyliśmy sobie drogę i sprawiliśmy, że niemożliwe stało się możliwe, prosperując w tak konkurencyjnym, dzikim i niebezpiecznym świecie.I pomimo wszystkich wyzwań wokół i w nas samych, myWynaleźliśmy piękne rzeczy do walki z naszymi wyzwaniami! Rolnictwo na głód, medycyna na choroby, nawet dyplomacja i ekologia na szkody uboczne naszej nieodłącznej przemocy nad sobą i naszym środowiskiem. Ciągle stajemy w obliczu śmierci i nie ma znaczenia, ile razy ona wygra, wciąż spychamy ją dalej i dalej, rozszerzając krok po kroku każdą z nich.za życia pokolenia.
Jesteśmy cudownymi istotami! Marzymy o tym, co niemożliwe i walczymy z całych sił, by było to osiągalne. Wierzymy w doskonałość, pokój, dobro i wieczne szczęście. Mamy ten płomień, który upiera się, by żyć, pomimo tego, jak bardzo możemy cierpieć.
Teraz, zamiast intelektualizować, po prostu to poczuj.Możesz połączyć się z tą nieodłączną mocą, która czyni cię tak ludzkim i tak niesamowitym.Możesz tam medytować, kontemplując swoją osobistą moc.Nieważne, jak bardzo jesteś wyczerpany, ona wciąż tam jest, utrzymując cię przy życiu.Jest twoja, możesz ją chwycić i cieszyć się nią!
2) Nasze działania określają nas o wiele bardziej niż nasze wyniki
To dość ciekawe, aby zauważyć, jak bardzo staliśmy się obsesją na punkcie sukcesu.Nawet przed rozpoczęciem projektu, jesteśmy już niespokojni o wyniki.Takie zachowania społeczne osiągnęły poziom patologiczny! Żyjemy dla przyszłości, staliśmy się uzależnieni od tego.Chociaż, gdy przynieść czas i śmierć do równania życia, wszystkie swoje osiągnięcia i zwycięstwa stają się prawie bezcelowe.Nic nie będzieWszystkie twoje osiągnięcia zostaną wymazane przez czas. A szczęście i wzrost poczucia własnej wartości, które odczuwasz po osiągnięciu celu, jest jeszcze bardziej kruche. Znika po kilku dniach, jeśli nie godzinach. Możesz jednak skupić się na swoich działaniach, zamiast na rezultatach, a to może zrobić różnicę w twoim życiu.
Jedyną rzeczą, którą masz, jest twoja obecna chwila. Życie jest w ciągłej zmianie i nigdy nie przeżyjesz tej samej chwili dwa razy. Jak możesz wnieść to, co najlepsze teraz? Jak możesz wnieść swoje serce do wszystkiego, co robisz? Prawdziwe cuda dzieją się, kiedy przestajesz próbować unikać swojej teraźniejszości. Kiedy stajesz przed swoją miłością, smutkiem, gniewem, strachem, radością, niepokojem i nudą z tą samą akceptacją, ten cały chaotyczny i dzikiZestaw sprzecznych emocji płonących i gotujących się w twoich wnętrznościach to twoje życie wewnętrzne.
Obejmij ją! Poczuj jej szaloną intensywność. Przemija zbyt szybko. Całkowicie spokojna i szczęśliwa osoba, którą chciałbyś być, nigdy nie będzie istnieć. Ale kiedy przestaniesz uciekać i otworzysz się na to, co czujesz w danej chwili, staniesz się również o wiele bardziej otwarty na życie wokół ciebie. Twoje odrętwienie zniknie. Staniesz się o wiele bliższy ludziom. Odkryjesz, że jesteś o wiele bardziej sympatyczny i współczujący. Iz tego miejsca, można znaleźć małe codzienne działania, które robią różnicę.
Dlatego nie spiesz się.Pamiętaj, że koniec podróży jest w grobie.Twoim najcenniejszym dobrem jest chwila obecna.Nieważne, jak bardzo marzysz o lepszym życiu, nie zaniedbuj życia, które już masz.Ciesz się każdym krokiem w swojej podróży.Nie zapominaj o przyszłości, ale nie pozwól, by zaślepiła cię ona na działania, które możesz podjąć już dziś - działaj z serca.Może nie zbawisz świata, ale możeszprzynieś dziś uśmiech na czyjąś twarz, a to może wystarczyć.
3) Szanuj i podziwiaj to, kim jesteś
Jeśli możesz znaleźć w życiu chaos, okrucieństwo i brutalność, możesz oczekiwać, że znajdziesz te elementy również w sobie. Jesteś naturą, jesteś życiem, jesteś dobrem i złem, konstruktywnym i destrukcyjnym jednocześnie.
Czy widziałeś kiedyś wulkan płaczący z poczucia winy po wybuchu? Dlaczego więc miałbyś się obwiniać za swoje negatywne aspekty? My, ludzie, jesteśmy istotami transcendentnymi! Troszczymy się i walczymy z własną ciemnością, chcemy być lepsi.
To niezwykłe!
Czasami udaje nam się odnieść sukces, ale są też chwile, kiedy przegrywamy bitwę. W porządku; nie musisz się obwiniać. Nie potrzebujesz samokarania. Już jesteś o wiele lepszy niż powinieneś! Uznaj i uszanuj swoje wysiłki. Szanuj siebie, abyś mógł stanąć w miejscu, w którym masz władzę nad swoim życiem. Tak więc, kiedy nieuchronne ręce śmierci przyjdą, aby cię rozszarpać, nie znajdziesz pokonanego i złamanegogrzesznik, ale człowiek honorowy, z pokojem w sercu, świadomy swojego wkładu w łańcuch życia.
Rudá Iandê jest szamanem i twórcą Out of the Box, warsztatu online opartego na jego życiowym wsparciu dla ludzi, aby przełamać więżące struktury i żyć życiem z osobistą mocą. Możesz wziąć udział w darmowym masterclass z Rudá Iandê tutaj (gra w twoim lokalnym czasie).