Osho wyjaśnia, dlaczego powinniśmy porzucić ideę małżeństwa

Osho wyjaśnia, dlaczego powinniśmy porzucić ideę małżeństwa
Billy Crawford

Dużo myślałem o małżeństwie, szczególnie od czasu przeczytania tej epickiej porady małżeńskiej.

Jestem 36-letnim samotnym mężczyzną i wydaje mi się, że wszyscy moi przyjaciele są albo żonaci, zaręczeni lub rozwiedzeni.

Nie ja. Nie jestem żonaty i nigdy nie byłem. Podoba mi się idea małżeństwa, gdy stanowi ono zobowiązanie między dwojgiem ludzi w kochającym związku. Ale nie wtedy, gdy czujesz się naciskany do zawarcia małżeństwa.

Dlatego też mądrość Osho na temat małżeństwa jest dla mnie tak prowokująca do myślenia. Wyjaśnia on, co uważa za problem z małżeństwem, jak stało się ono polem bitwy i dlaczego jest to sposób na uniknięcie komfortu bycia samemu.

Dla pojedynczych ludzi tam, wziąć ukojenie i czytać dalej. Dla tych z was, którzy są żonaci, miejmy nadzieję, że te słowa pomogą ci przypomnieć sobie, dlaczego wziąłeś ślub w pierwszej kolejności i połączyć się z tym z miejsca prawdziwej miłości.

Do Osho.

Czy małżeństwo to związek bratnich dusz?

"Czy koncepcja bratnich dusz jest bardziej przydatna niż małżeństwo? Koncepcje nie mają znaczenia, liczy się twoje zrozumienie. Możesz zmienić słowo małżeństwo na słowo bratnie dusze, ale jesteś taki sam. Z bratnich dusz zrobisz takie samo piekło, jak robiłeś z małżeństwa - nic się nie zmieniło, tylko słowo, etykieta. Nie wierz zbytnio w etykiety.

"Dlaczego małżeństwo zawiodło? Przede wszystkim podnieśliśmy je do nienaturalnych standardów.Próbowaliśmy uczynić z niego coś trwałego, coś świętego, nie znając nawet abc świętości, nie wiedząc nic o tym, co wieczne.Nasze intencje były dobre, ale nasze zrozumienie było bardzo małe, niemal znikome.Tak więc zamiast małżeństwa stać się czymś w rodzaju nieba, stało się ono piekłem.Zamiaststając się świętością, spadła nawet poniżej profanacji.

"I to była głupota człowieka - bardzo starożytna: ilekroć popada w trudności, zmienia słowo. Zmień słowo małżeństwo na bratnie dusze, ale nie zmieniaj siebie. I to ty jesteś problemem, a nie słowo; każde słowo wystarczy. Róża to róża to róża... możesz ją nazwać dowolnym imieniem. Prosisz o zmianę pojęcia, nie prosisz o zmianę siebie".

Zobacz też: 25 celebrytów, którzy nie korzystają z mediów społecznościowych i ich powody, dlaczego

Małżeństwo stało się polem bitwy

"Małżeństwo zawiodło, ponieważ nie potrafiliście wznieść się do standardu, którego oczekiwaliście od małżeństwa, od koncepcji małżeństwa. Byliście brutalni, byliście, byliście pełni zazdrości, byliście pełni żądzy; nigdy nie poznaliście naprawdę, czym jest miłość. W imię miłości próbowaliście wszystkiego, co jest właśnie przeciwieństwem miłości: zaborczości, dominacji, władzy.

"Małżeństwo stało się polem bitwy, na którym dwie osoby walczą o dominację.Oczywiście mężczyzna ma swój sposób: szorstki i bardziej prymitywny.Kobieta ma swój sposób: kobiecy, łagodniejszy, trochę bardziej cywilizowany, bardziej stonowany.Ale sytuacja jest taka sama.Teraz psychologowie mówią o małżeństwie jako o intymnej wrogości.I to właśnie okazało się.Dwóch wrogów żyje razemudając, że się kocha, oczekując, że drugi da miłość; i tego samego oczekuje drugi. Nikt nie jest gotowy do dawania - nikt jej nie ma. Jak można dawać miłość, jeśli się jej nie ma?".

Małżeństwo oznacza, że nie umiesz być sam.

"Bez małżeństwa nie będzie nieszczęścia - i nie będzie też śmiechu. Będzie tyle ciszy... to będzie Nirwana na ziemi! Małżeństwo utrzymuje tysiące rzeczy w ruchu: religię, państwo, narody, wojny, literaturę, filmy, naukę; wszystko, w rzeczywistości, zależy od instytucji małżeństwa.

"Nie jestem przeciwny małżeństwu; chcę po prostu, abyście byli świadomi, że istnieje możliwość wyjścia także poza nie. Ale ta możliwość otwiera się także tylko dlatego, że małżeństwo stwarza dla was tyle nieszczęść, tyle udręki i niepokoju, że musicie nauczyć się je przekraczać. Jest to wielkie pchnięcie do transcendencji. Małżeństwo nie jest niepotrzebne; jest potrzebne, aby doprowadzić was do zmysłów, aby doprowadzićMałżeństwo jest konieczne, ale przychodzi moment, kiedy trzeba je przekroczyć. To jest jak drabina. Wchodzisz na nią, ona cię prowadzi, ale przychodzi moment, kiedy musisz zostawić drabinę za sobą. Jeśli dalej trzymasz się drabiny, to jest niebezpieczeństwo.

"Naucz się czegoś z małżeństwa.Małżeństwo przedstawia cały świat w miniaturowej formie: uczy cię wielu rzeczy.Tylko mierni nie uczą się niczego.W przeciwnym razie nauczy cię, że nie wiesz, co to jest miłość, że nie wiesz, jak się odnosić, że nie wiesz, jak się komunikować, że nie wiesz, jak żyć z drugim.Jest lustrem:pokazuje ci twoją twarz we wszystkich jej aspektach.I to wszystko jest potrzebne do twojej dojrzałości.Ale człowiek, który wiecznie się jej trzyma, pozostaje niedojrzały.Trzeba też wyjść poza nią.

"Małżeństwo w gruncie rzeczy oznacza, że nie potrafisz jeszcze być sam; potrzebujesz drugiej osoby. Bez drugiej osoby czujesz się bez znaczenia, a z drugą osobą czujesz się nieszczęśliwy. Małżeństwo to naprawdę dylemat! Jeśli jesteś sam, jesteś nieszczęśliwy; jeśli jesteś razem, jesteś nieszczęśliwy. Uczy cię twojej rzeczywistości, że coś w głębi ciebie wymaga transformacji, abyś mógł być błogi sam i abyś mógł byćbłogie przebywanie razem.Wtedy małżeństwo nie jest już małżeństwem, bo wtedy nie jest już zniewoleniem.Wtedy jest dzieleniem się, wtedy jest miłością.Wtedy daje ci wolność i ty dajesz wolność potrzebną do wzrostu drugiej osoby."

Małżeństwo to próba legalizacji miłości

"Małżeństwo jest czymś wbrew naturze.Małżeństwo jest narzuceniem, wynalazkiem człowieka - z pewnością z konieczności, ale teraz nawet ta konieczność jest już nieaktualna.W przeszłości było złem koniecznym, ale teraz można z niego zrezygnować.I należy z niego zrezygnować: człowiek wycierpiał z tego powodu wystarczająco dużo, więcej niż wystarczająco.Jest to brzydka instytucja z tego prostego powodu, że miłość nie może być zalegalizowana.Miłość i prawo sąsprzeczne zjawiska.

Zobacz też: Co powiedzieć komuś, kto cię głęboko zranił (praktyczny poradnik)

"Małżeństwo jest próbą zalegalizowania miłości.Jest ze strachu.Jest myśleniem o przyszłości,o jutrze.Człowiek zawsze myśli o przeszłości i przyszłości i przez to ciągłe myślenie o przeszłości i przyszłości niszczy teraźniejszość.A teraźniejszość jest jedyną rzeczywistością jaka istnieje.Trzeba żyć w teraźniejszości.Przeszłość musi umrzeć i trzeba jej pozwolić umrzeć....

"Pytacie mnie: 'Jaki jest sekret pozostania szczęśliwym i żonatym?'

"Nie wiem!" Nikt nigdy nie wiedział.Dlaczego Jezus pozostałby bezżenny, gdyby znał ten sekret.Znał sekret królestwa Bożego, ale nie znał sekretu pozostania szczęśliwym w małżeństwie.Pozostał bezżenny.Mahawira, Lao Tzu Chuang Tzu, oni wszyscy pozostali bezżenni z tego prostego powodu, że nie ma żadnego sekretu; w przeciwnym razie ci ludzie by go odkryli.Moglibyodkryć ostateczność - małżeństwo nie jest taką wielką rzeczą, jest bardzo płytkie - oni nawet zgłębili Boga, ale nie mogli zgłębić małżeństwa."

Źródło: Osho

Czy twoja "miłość" jest w ogóle realna?

Społeczeństwo warunkuje nas, abyśmy próbowali odnaleźć siebie w naszych relacjach z innymi.

Pomyśl o swoim wychowaniu. Tak wiele naszych kulturowych mitów skupia się na historiach o znalezieniu "idealnego związku" lub "idealnej miłości".

Jednak myślę, że to wyidealizowane pojęcie "romantycznej miłości" jest zarówno rzadkie, jak i nierealistyczne.

W rzeczywistości pojęcie romantycznej miłości jest stosunkowo nowe dla współczesnego społeczeństwa.

Wcześniej ludzie oczywiście wchodzili w związki, ale bardziej ze względów praktycznych. Nie oczekiwali, że staną się z tego powodu błogimi szczęściarzami. Wchodzili w swoje związki partnerskie po to, by przetrwać i mieć dzieci.

Partnerstwo, które przynosi uczucia romantycznej miłości jest z pewnością możliwe.

Nie powinniśmy jednak oszukiwać się, że romantyczna miłość jest normą. Bardziej prawdopodobne jest, że tylko niewielki procent romantycznych związków będzie udany według jego wyidealizowanych standardów.

Lepszym podejściem jest puszczenie mitu romantycznej miłości i zamiast tego skupienie się na relacji, jaką mamy z samym sobą. To jedyna relacja, która będzie z nami przez całe życie.

Jeśli chcesz nauczyć się kochać siebie za to, kim naprawdę jesteś, sprawdź nasz nowy masterclass autorstwa Rudej Iandê.

Rudá jest światowej sławy szamanem, od ponad 25 lat wspiera tysiące ludzi w przełamywaniu społecznego programowania, aby mogli odbudować relacje, które mają ze sobą.

Nagrałam darmowe masterclass o miłości i intymności z Rudą Iandą, aby mógł podzielić się swoją mądrością ze społecznością Ideapod.

W masterclass Rudá wyjaśnia, że najważniejszą relacją, jaką możesz rozwinąć, jest ta, którą masz z samym sobą:

"Jeśli nie szanujesz siebie całego, nie możesz oczekiwać, że będziesz również szanowany. Nie pozwól, by twój partner kochał kłamstwem, oczekiwaniem. Zaufaj sobie, postaw na siebie. Jeśli to zrobisz, otworzysz się na to, by być naprawdę kochanym. To jedyny sposób, by znaleźć w swoim życiu prawdziwą, solidną miłość".

Jeśli te słowa rezonują z Tobą, zachęcam do sprawdzenia tego znakomitego masterclass.

Tu znów link do niego.

Podobał Ci się mój artykuł? Polub mnie na Facebooku, aby zobaczyć więcej takich artykułów w swoim feedzie.




Billy Crawford
Billy Crawford
Billy Crawford jest doświadczonym pisarzem i blogerem z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w tej dziedzinie. Pasjonuje go poszukiwanie i dzielenie się innowacyjnymi i praktycznymi pomysłami, które mogą pomóc osobom fizycznym i firmom poprawić ich życie i działalność. Jego twórczość charakteryzuje się wyjątkową mieszanką kreatywności, wnikliwości i humoru, dzięki czemu jego blog jest wciągającą i pouczającą lekturą. Wiedza Billy'ego obejmuje szeroki zakres tematów, w tym biznes, technologię, styl życia i rozwój osobisty. Jest także oddanym podróżnikiem, który odwiedził ponad 20 krajów i wciąż rośnie. Kiedy nie pisze ani nie podróżuje po świecie, Billy lubi uprawiać sport, słuchać muzyki i spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.