"Mój chłopak jest współuzależniony": 13 klasycznych oznak i co robić

"Mój chłopak jest współuzależniony": 13 klasycznych oznak i co robić
Billy Crawford

Doszłam do dość przykrego wniosku, że mój chłopak jest współuzależniony.

Kiedyś nigdy nie było to problemem - przynajmniej na początku tak mi się wydawało.

Właściwie to całkiem mi się podobało, że zawsze był przy mnie, dbał o każdą moją potrzebę i zawsze chciał spędzać ze mną czas.

Jednak po pewnym czasie zaczęło się to robić trochę duszące.

Zobacz też: 10 rzeczy, które Osho powiedział o małżeństwie i dzieciach

Problem polegał na tym, że czułam się winna temu, że czułam się jakbym była duszona. Czułam, że powinnam być bardziej wdzięczna za wszystkie sposoby, w jakie on był przy mnie.

Czy nie ceniłem go?

Cóż, tak...

Wszystko, co robił, było na powierzchni kochające i słodkie.

A jednak wciąż miałem to uczucie w dole brzucha. Wiedziałem, że coś jest nie tak. Nie czułem się jak w zdrowym związku, ale nie byłem pewien dlaczego.

Po prostu nie mogłem tego do końca określić.

Ale wtedy, z pomocą specjalnego guru, zrozumiałam, że mój chłopak jest współuzależniony.

Nie tylko to, ale także to, że jest coś, co mogę z tym zrobić.

W tym artykule podzielę się z Tobą klasycznymi oznakami współuzależnienia, które znalazłem u mojego partnera, a następnie podzielę się tym, czego nauczyłem się o tym, jak sobie z tym poradzić z niesamowitego masterclass.

Zacznijmy.

Co to znaczy współuzależnienie?

Zanim wymienię znaki, chcę wyjaśnić, co oznacza współuzależnienie. Słyszałem to raz czy dwa razy na Dr. Phil czy gdzieś, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi.

Czy to było coś związanego z ludźmi, którzy mieli jakieś niezdrowe wzorce emocjonalne czy coś takiego?

Właściwie to tak, to jest w zasadzie to, co jest.

Współuzależnienie jest błędnym cyklem niezdrowego przywiązania. Często występuje tu wzorzec potrzeby, w którym jeden z partnerów czuje, że musi wspierać drugiego i dodawać mu otuchy oraz czuje się winny, jeśli tego nie robi.

Często wpada to w kompleks "ofiary" i "wybawcy".

Często jest mieszanka tych dwóch i przesunięć i cykli, a wielu z nas odgrywa wiele z tych ról w naszym życiu, gdy jesteśmy w codependent relacji.

Myślałem, że jestem dość emocjonalnie zdrową osobą, ale smothering i needy zachowanie mojego chłopaka sprawiło, że czułem się tak, jakby potrzebował mnie zawsze grać rolę wdzięcznego partnera, aby podnieść jego samoocenę i sprawić, by czuł się doceniony.

Przez pierwsze dwa lata związku byłam przekonana, że mój chłopak nie poradzi sobie beze mnie i że to do mnie należy spełnianie jego oczekiwań i przyjmowanie jego naruszeń granic z wdzięcznością i jako normalności.

Ale nie były one normalne - i nie były zdrowe.

Osoba współzależna stawia swój związek ponad wszystko, więc czułam, że jeśli poruszę temat poczucia, że nie mam wystarczająco dużo miejsca, to będzie to dewaluacja naszego związku. Czułam, że to sprawi, że będę złą osobą.

Ale prawda jest taka, że istnieją sposoby, aby zająć się współuzależnieniem i zmierzyć się z nim głową, dzięki czemu można znaleźć miłość pochowaną pod spodem. Jeśli unikasz problemów, to tylko się pogarszają.

Oto więc na co należy uważać:

13 dużych oznak współuzależnienia, które zauważyłam u mojego chłopaka

1) Nasz związek jest dla niego wszystkim

Czekajcie, czy ja poważnie na to narzekam, możecie zapytać? No tak ...

To znaczy, nasz związek jest dla niego wszystkim. Odłoży wszystko na bok na wieczór randkowy lub zmyje inne zobowiązania, aby spędzić czas ze mną.

Nie tylko podkręca to ciśnienie do maksimum, ale sprawia, że czuję się jakbym kiedykolwiek przedkładała cokolwiek nad niego, choćby raz, jak zobowiązania w pracy czy czas z przyjaciółmi, wtedy nie cenię naszego związku.

Jest tak bardzo zaangażowany w nasz związek, że trochę mnie to tłumi.

Oczywiście, bardzo go lubię - i jesteśmy razem od dwóch lat - ale jego postawienie mnie tak daleko przed wszystkim innym, że nawet negatywnie wpływa na swoje własne życie, sprawia, że czuję się dziwnie. Chcę faceta, który bardzo się o mnie troszczy, na pewno, ale nie kogoś, kto sabotuje swoje własne życie, aby być ze mną.

Chcę, żeby mój chłopak dbał o siebie i wiem, że czasem ma inne zobowiązania i to jest OK.

Ale czyniąc nasz związek centrum i jedyną rzeczą w jego świecie, sprawia, że czuję się pod presją i jestem świadoma jego własnej niepewności i potrzeb.

2) Zawsze chce wiedzieć, gdzie jestem.

Szczerze mówiąc, nie mam problemu z wysyłaniem SMS-ów lub dzwonieniem, żeby sprawdzić, co u mojego chłopaka. Może być miło wiedzieć, gdzie jest ktoś, na kim ci zależy i co robi.

Problem pojawia się wtedy, gdy staje się to obowiązkiem.

Jeśli nawet pójdę do sklepu w tych dniach, czuję, że muszę dać mu znać.

Jeśli jestem trochę spóźniony, to w mojej głowie pojawia się dręczący głos, który każe mi dać mu znać i wyjaśnić dlaczego. Stało się to jak praca, aby utrzymać jego obawy i zmartwienia spacyfikowane o to, gdzie jestem i co robię.

Nie sądzę, że podejrzewa, że zdradzam czy coś w tym stylu. To jest raczej tak, że osobiście jest tak zainwestowany w moje życie i miejsce pobytu, że to wszystko, co go obchodzi i na co zwraca uwagę.

Jest zależny od tego, czy go uspokoję i wrócę do niego.

Problem jest wtedy, gdy mogę powiedzieć, że moje branie pół godziny dłużej, by odpisać na SMS-a, sprowadza go na ziemię i sprawia, że czuje się przygnębiony, bo nie stawiam go na pierwszym miejscu.

To nie jest romans; to jest współuzależnienie - i to jest do bani.

Jeśli mówię o tym głośno, on po prostu się uśmiechnie i powie, że to żaden problem, mimo że wiem, że to mu przeszkadza.

A jeśli zachowam spokój, uśmiechnie się, gdy będziemy się przytulać na kanapie i nie powie, że coś jest nie tak, choć mogę powiedzieć, że czuje się niedoceniony lub zaniedbany.

Szczerze mówiąc, jest to wyczerpujące.

3) Uważa, że stale potrzebuję pomocy

Czasami potrzebuję pomocy, bądźmy szczerzy.

Jest super, gdy czasem przyjeżdża po mnie z pracy i naprawdę doceniam momenty, w których doradzał mi w sprawie pewnych problemów, które miałam z przyjaciółką w zeszłym roku.

Ale problem, znowu, polega na tym, że czuję się zobowiązany do przyjęcia jego pomocy nawet w sytuacjach, w których wcale jej nie potrzebuję.

Mam wrażenie, że jeśli powiem "I'm all good, babe", to on poczuje się jakbym go uderzyła w bebechy. Nawet jeśli nadal będzie się uśmiechał, przytakiwał i mówił "no problem".

Jak każdy czasami lubię swoją własną przestrzeń: to nie znaczy, że kocham go mniej, to po prostu oznacza, że lubię być na własną rękę teraz i potem.

Czasami jestem też pochłonięta pracą, obowiązkami rodzinnymi i pewnymi osobistymi zainteresowaniami - uwielbiam tworzyć rękodzieła i szkicować - więc czasami jestem po prostu w moim stanie przepływu "intuicyjnej wiedzy" i cieszę się moimi samotnymi wibracjami.

Ale on po prostu nie może zaakceptować, że czasem chcę mieć czas sam.

I to naprawdę zaczyna mnie dopadać, dlatego kiedy obejrzałam filmik Rudej o pokonywaniu współuzależnienia, tak mocno mnie dotknął.

On dosłownie każdym słowem opowiadał moją historię i pokazywał drogę wyjścia z niej.

Jeśli chodzi o relacje, możesz być zaskoczony, że istnieje jedno bardzo ważne połączenie, które prawdopodobnie przeoczyłeś:

Relacja, którą masz z samym sobą.

W swoim niesamowitym, darmowym wideo na temat kultywowania zdrowych relacji , Rudá daje ci narzędzia do zasadzenia się w centrum twojego świata.

A kiedy zaczniesz to robić, nie wiadomo, ile szczęścia i spełnienia możesz znaleźć w sobie i w swoich związkach.

Co więc sprawia, że rada Rudej tak bardzo zmienia życie?

Cóż, używa technik wywodzących się ze starożytnych nauk szamańskich, ale stawia na nie swój własny, współczesny twist. Może i jest szamanem, ale doświadczył tych samych problemów w miłości, co ty i ja.

I wykorzystując to połączenie, zidentyfikował obszary, w których większość z nas idzie źle w swoich związkach.

W ten sposób, jeżeli ty jesteś zmęczony twój związki nigdy pracuje out, uczucie niedocenianie, nie doceniać, lub nie kochać, ten bezpłatny wideo daje ci niektóre niesamowitych techniki zmieniać twój miłości życie wokoło.

Dokonaj zmiany już dziś i pielęgnuj miłość i szacunek, na które wiesz, że zasługujesz.

Kliknij tutaj, aby obejrzeć darmowe wideo .

4) Zawsze się ze mną zgadza, nawet gdy w rzeczywistości się nie zgadza

Jak już mówiłam, on nigdy nie mówi "nie". Chce tylko robić to, co ja chcę: oglądać programy, które chcę, chodzić w miejsca, które chcę, odwiedzać przyjaciół, których chcę.

Oczywiście nie zawsze faktycznie chce tego, co ja, ale nigdy tego nie pokaże.

Jest tak uzależniony od tego, by mnie zadowolić, że prawie nigdy się nie kłóci, ani nawet nie mówi własnego zdania, a ja jestem pozostawiona w niekończącej się grze w zgadywanie, gdzie on właściwie stoi emocjonalnie lub jak się czuje w związku z czymś.

Wiem, że mój chłopak miał trudne dzieciństwo dorastając w rozbitym domu, gdzie jego mama miała problem z alkoholem, a on sam zmagał się z depresją, więc rozumiem, że ma niską samoocenę i pewne problemy osobiste.

Wiem, że dorastał w poczuciu, że musi być dla ludzi, którzy go otaczają, że zawsze musi być w szeregu i być "miły". Rozumiem, że jego problemy są głęboko zakorzenione.

Ja też mam swoje problemy, nad którymi pracuję.

Problem polega na tym, że on nie chce uznać swojej traumy i próbuje użyć naszego związku i mojego uczucia do niego jako bandaża, aby czuć się dobrze.

Jest tylko tyle miłych rzeczy, które mogę znieść, szczerze mówiąc.

Chciałbym, żeby po prostu raz był szczery i powiedział mi dokładnie to, co myśli i był otwarty, gdy się nie zgadza, zamiast próbować mnie udobruchać.

5) Nie zależy mu na spędzaniu czasu z innymi przyjaciółmi

Mój chłopak i ja mamy kilku pokrywających się przyjaciół, ale większość z nich jest z naszych różnych dziedzin życia.

Mam moich starych przyjaciół ze szkoły i uniwersytetu, moich przyjaciół z pracy, a on ma kilku przyjaciół z ligi koszykówki, do której chodzi i chłopaków z jego pracy w salonie samochodowym.

Tyle, że rzecz w tym, że on nigdy nie chce spędzać z nimi czasu, nawet ze swoją najlepszą przyjaciółką.

Kiedykolwiek sugeruję mu to, on mruga i mówi, że wolałby się ze mną przytulić.

To znaczy, pochlebia mi to: ale jednocześnie uważam za duszące to, że on jest uzależniony od mojego towarzystwa przez cały czas i chce, żebym była dla niego wszystkim: przyjaciółką, kochanką, partnerką.

Nie mieszkamy jeszcze razem, ale on chce przychodzić cały czas i było więcej niż kilka okazji, kiedy naprawdę chciałem wyjść, ale czułem się zmuszony do spędzenia wieczoru z nim lub pozostawienia go z dala od domu.

Dał jasno do zrozumienia, że liczę się dla niego tylko ja i nie obchodzą go inne znajomości.

I choć jest to bardzo pochlebne, jest też trochę przerażające.

6) Jest pełen winy za siebie i skupia się na swoich błędach

Mój chłopak jest duży na samowinie. Podczas gdy on nigdy nie kłóci się ze mną lub krytykuje rzeczy, których nie lubi, on krytykuje siebie dużo.

Jeśli nawet pomyśli, że zrobił coś, co mnie zdenerwowało, mówi przepraszam sto razy.

Czasami mam wrażenie, że on tonie i muszę go wyciągnąć z wody własną pozytywnością.

W rezultacie czuję się odpowiedzialna za jego szczęście i czuję, że muszę mu pomóc, aby nie popełnił więcej błędów.

Wiedząc, że jestem dla niego najważniejszą osobą, również wtedy kładzie reflektor całkowicie na mnie, aby idealnie odgrywać swoją rolę i nigdy nie zrobić nic - nawet coś niezamierzonego - aby poczuć się gorzej o swoich błędach i niedociągnięciach.

To błędne koło.

7) Chcesz porady specyficznej dla Twojej sytuacji?

Podczas gdy znaki w tym artykule pomogą Ci zrozumieć, czy Twój chłopak jest współuzależniony, pomocne może być porozmawianie z trenerem relacji o Twojej sytuacji.

Z profesjonalnym trenerem relacji, możesz uzyskać porady dostosowane do problemów, z którymi borykasz się w swoim życiu miłosnym.

Relationship Hero to strona, na której wysoko wyszkoleni trenerzy relacji pomagają ludziom poruszać się po skomplikowanych i trudnych sytuacjach miłosnych, takich jak posiadanie współuzależnionego chłopaka. Są popularni, ponieważ ich porady działają.

Dlaczego więc je polecam?

Cóż, po przejściu przez trudności w moim własnym życiu miłosnym, dotarłem do nich kilka miesięcy temu. Po poczuciu bezradności przez tak długi czas, dali mi unikalny wgląd w dynamikę mojego związku, w tym praktyczne porady, jak pokonać problemy, z którymi się borykałem.

Byłam zdumiona tym, jak bardzo byli autentyczni, wyrozumiali i profesjonalni.

W ciągu zaledwie kilku minut możesz połączyć się z certyfikowanym trenerem relacji i uzyskać porady dostosowane do Twojej sytuacji.

Kliknij tutaj, aby rozpocząć.

8) Jego granice nie istnieją

Prawie nigdy nie prosi o czas sam i oprócz obwiniania siebie za wszystko wydaje się w zasadzie myśleć, że istnieje tylko po to, by mnie zadowolić.

To sprawia, że czuję się źle.

Zobacz też: 15 niesamowitych znaków telepatycznego połączenia z twoją bratnią duszą

Jeśli jestem w złym nastroju jednego dnia i wyładowuję się na nim, on bierze wszystko i nigdy nie narzeka. Wtedy czuję się jak epicki dupek.

Nigdy też nie mówiłem, że jestem idealny.

Po prostu chciałabym, żeby mój chłopak wyznaczył sobie jakieś granice i nie uzależniał wszystkiego ode mnie.

Jestem tylko dziewczyną, jak powiedziała Gwen Stefani ...

To znaczy uważam, że jestem całkiem fajna, ale nie zawsze wszystko mi się udaje i nie zawsze jestem w "trybie pary".

Czasami chcę po prostu zostać w piżamie i zjeść kubełek lodów bez jego sięgania po nie i udawania, że podoba mi się film, który oglądamy.

Czy to zbyt duże wymagania?

9) Jest wyjątkowo miły, by dostać to, czego chce

Częścią problemu, jak już mówiłem, jest jego poczucie winy i nadmierne przywiązanie do siebie.

Jest tak zapatrzony we mnie, że jeśli kiedykolwiek nie dam mu tego, czego chce, czuję się jak suka.

To jest jak ten wątek na Reddicie "Am I the Actual Asshole" (AITA). Zaczynam się zastanawiać AITA? Był taki miły przez cały ten tydzień, a potem powiedziałam, że nie czuję się dobrze, żeby spędzić razem czas w weekend, AITA?

Wiesz, może czasem nie zawsze w pełni pokazuję się w naszym związku i są rzeczy, nad którymi też pracuję, ale to poczucie zależności i wymaganie od niego, żeby był zawsze włączony, żeby utrzymać go w stabilnym stanie, jest dla mnie męczące.

Dopiero na masterclass o miłości i intymności zrozumiałam, jak znaleźć drogę z pułapki współuzależnienia.

10) On unika bójek, ale sprawia, że czuję się winna, jeśli jestem w złym nastroju

Kiedy ma zły humor, obwinia się lub ukrywa to (co sprawia, że czuję się gorzej w obu przypadkach).

Kiedy mam zły humor wychodzi to w subtelny sposób, ale wychodzi.

A on to olewa i jest dla mnie jeszcze milszy, a ja czuję się jeszcze gorzej.

Teraz, może nie chce sprawić, żebym czuł się winny i rozumiem to, ale wiedząc, że jego dobre samopoczucie jest w zasadzie w 99% (100%?) zależne od jego relacji ze mną zdecydowanie sprawia, że czuję się winny, jeśli myślę, że sprowadziłem go na ziemię.

Nie chcę być ciężarem dla naszego związku, ale nie chcę też musieć grać perfekcyjnie, ani czuć, że go ranię i stresuję czasem, ale on się do tego nie przyzna.

Chcę, żeby był otwarty i rozmawiał ze mną na trudne tematy, nawet jeśli grozi to rozpoczęciem kłótni lub otwarciem nowych, niewygodnych wrażliwości.

11) Ja muszę podejmować wszystkie decyzje

Kolejnym z wielkich znaków, które zauważyłam u mojego faceta jest to, że nigdy nie chce podejmować decyzji, zawsze zależy to ode mnie, jakbym była tylko królową wydającą polecenia.

Jasne, moje ego było na początku nieco pochlebne, ale z czasem stało się to zarówno irytujące, jak i dziwnie pasywno-agresywne.

Tak bardzo chce mnie zadowolić i zrobić wszystko, co chcę, że czuję brak jego własnej męskiej asertywności i staję się naprawdę zdezorientowana, czego on właściwie chce.

Związek wymaga dwojga, a mój współzależny chłopak uważa, że robiąc tylko to, co ja chcę wszystko będzie idealne.

A to kolejny znak, że jest współuzależniony.

12) Dał do zrozumienia, że jego życie jest skończone, jeśli go zostawię.

To zabrzmi trochę dramatycznie - dla mnie też tak było - ale mój chłopak powiedział mi, że jego życie jest skończone, jeśli go zostawię.

Wiem o jego problemach i ciężkim okresie dorastania i czuję się absolutnie okropnie na myśl o opuszczeniu go. Powiedział mi już o tym, jak poprzednie rozstania zmiażdżyły go na lata i mówi, że kocha mnie tak bardzo, że nigdy nie będzie w stanie iść dalej beze mnie.

Przeraża mnie myśl o tym, jak złą osobą byłabym, gdybym go zostawiła.

On ma intensywny lęk przed porzuceniem i dzieliliśmy razem niesamowite chwile. Pytam siebie: czy nie doceniasz tego?

A ja tak, naprawdę.

Ale mogę też powiedzieć, że niektóre duże rzeczy będą musiały się zmienić w naszym związku, jeśli ma on mieć przyszłość, a kurs mistrzowski Rudej naprawdę rozjaśnił mi, jak pozostawanie z nim z poczucia winy wyrządza nam obu szkodę.

13) On ciągle wątpi w nasz związek

On dosłownie zawsze szuka potwierdzenia tego, co czuję do niego i naszego związku.

Chce tego w smsach, chce tego w rozmowach, chce tego widząc mój uśmiech, chce tego gdy jesteśmy intymni ....

To znaczy, daj spokój ... Jeśli nie byłbym fizycznie i emocjonalnie przyciągany, nie uprawiałbym seksu z nim i spędzał godzin dziennie wiele razy w tygodniu u niego lub odwrotnie.

Wiem, że on to rozumie na pewnym poziomie, ale nadal zawsze łowi potwierdzenia...

"To było takie dobre, prawda?" po seksie.

Tak bardzo mi na tobie zależy , w tekście - dając do zrozumienia, że mam odpisać to samo (co on już wie).

"Czuję, że nasz związek będzie tym, który wreszcie się uda" - powiedział mi kilka tygodni temu.

To znaczy, bez presji... Cóż mogę powiedzieć? Uzależnienie nie jest miejscem, w którym chcesz spędzić swoje życie.

Co więc powinieneś zrobić?

Jeśli twój chłopak wykazuje podobne oznaki jak te powyżej, a ty również dajesz się wciągnąć w spiralę współzależności, są rzeczy, które możesz zrobić już teraz, aby zacząć się wspinać.

Prawda jest taka, że nikt z nas nie może "naprawić" kogoś innego, a czasem pójście własną drogą, pomimo tego, jak może to zranić osobę współuzależnioną, jest najlepsze dla obu partnerów.

Możesz zmienić tylko siebie i to do Ciebie należy wybór, aby pracować nad sobą i zachęcić swojego współuzależnionego partnera do tego samego.

Razem z moim chłopakiem chodzimy do doradcy ds. związków i z nim również prowadziłam rozmowy na ten temat.Podejmujemy to z dnia na dzień, ale podkreślałam mu, że ja nie chce, żeby po prostu zgadzał się ze wszystkim, co dotyczy współuzależnienia, bo mogę go zostawić, jeśli tego nie zrobi.

Chcę, aby poszedł w swoją własną podróż samopoznania i samouzdrowienia, tak jak ja jestem na mojej.

Bo tylko pracując z ciemnością i światłem w sobie i zaspokajając własne potrzeby, możemy kiedykolwiek oczekiwać, że ktoś z zewnątrz wypełni emocjonalne potrzeby, które mamy.

Musimy być dla siebie, zanim ktoś inny będzie mógł być.

Innymi słowy, zrobiłem to jasno do mojego chłopaka, że musi posiadać siebie i być tam dla siebie, zanim będziemy mogli naprawdę być razem w prawdziwy i zdrowy sposób. I powiedział, że rozumie.

Jeśli jesteś uwięziony w współzależności, jest nadzieja. Możesz zobaczyć to jako szansę na rozwój. Nie zawsze musi to być koniec drogi w związku, zamiast tego może to być początek nowego, silniejszego, bardziej romantycznego partnerstwa opartego na wzajemnym wsparciu w połączeniu z odmładzającą ilością niezależności i osobistej samowystarczalności.

Podobał Ci się mój artykuł? Polub mnie na Facebooku, aby zobaczyć więcej takich artykułów w swoim feedzie.




Billy Crawford
Billy Crawford
Billy Crawford jest doświadczonym pisarzem i blogerem z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w tej dziedzinie. Pasjonuje go poszukiwanie i dzielenie się innowacyjnymi i praktycznymi pomysłami, które mogą pomóc osobom fizycznym i firmom poprawić ich życie i działalność. Jego twórczość charakteryzuje się wyjątkową mieszanką kreatywności, wnikliwości i humoru, dzięki czemu jego blog jest wciągającą i pouczającą lekturą. Wiedza Billy'ego obejmuje szeroki zakres tematów, w tym biznes, technologię, styl życia i rozwój osobisty. Jest także oddanym podróżnikiem, który odwiedził ponad 20 krajów i wciąż rośnie. Kiedy nie pisze ani nie podróżuje po świecie, Billy lubi uprawiać sport, słuchać muzyki i spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.