10 powodów, dla których nie mam pojęcia, co robię (i co zamierzam z tym zrobić)

10 powodów, dla których nie mam pojęcia, co robię (i co zamierzam z tym zrobić)
Billy Crawford

Zupełnie znikąd uświadomiłeś sobie, że nie masz pojęcia, co robisz ze swoim życiem.

Jeśli do tej pory żyłeś swoim najlepszym życiem, możesz zacząć się zastanawiać, dlaczego tak się czujesz. Przecież już wszystko masz poukładane, prawda?

W tym artykule pozwolę sobie pomóc Ci zrozumieć, dlaczego przechodzisz przez ten kryzys i co możesz z tym zrobić.

Dlaczego tak się czujesz?

1) Żyłaś swoim życiem dla innych

Jednym z powodów, dla których czujesz się zagubiony w życiu jest to, że po prostu nie masz własnego życia. Zamiast tego, żyjesz swoim życiem dla innych.

Może być tak, że próbujesz osiągnąć kamienie milowe, abyś mógł sprawić, że twoi rodzice będą dumni, lub że byłeś tak bezinteresowny, że prawie za każdym razem, gdy coś robisz, zawsze jest to dla dobra innych.

Akceptacja innych - zwłaszcza naszych rodziców - może dać nam radość w danej chwili, ale jest to radość krucha i pusta, która pozostawia cię niewolnikiem uczuć i osądów innych ludzi.

A gdy to szczęście zaniknie, spojrzysz wstecz i zastanowisz się "co ja robię ze swoim życiem?".

2) W twoim życiu nastąpiła duża zmiana

My, ludzie, jesteśmy stworzeniami z przyzwyczajenia i kiedy coś drastycznego dzieje się, aby zakłócić nasze przeważnie przewidywalne codzienne życie, możemy znaleźć się zagubieni.

Niezależnie od tego, jak bardzo niezależni i wolni możemy się wydawać, wszyscy potrzebujemy tej stabilności, aby poradzić sobie z chaotyczną naturą rzeczywistości, w której żyjemy.

Powiedzmy, że twoje małżeństwo z 20 lat rozpadło się. Taka rzecz pozostawiłaby cię z poczuciem, że zmarnowałeś 20 lat swojego życia, których nigdy nie odzyskasz, inwestując w niewłaściwą osobę.

Ale to nie wszystko.Kiedy przechodzimy przez dużą zmianę życiową, zaczniemy również kwestionować wszystko inne w naszym życiu.Możesz zacząć zadawać sobie pytanie, dlaczego nadal chcesz mieszkać w tym samym mieście lub rodzaj przyjaciół, których masz.

I co najważniejsze, nie można się powstrzymać przed pytaniem co teraz?

3) Ogarnia cię potrzeba posiadania więcej

Innym ważnym powodem, dla którego możesz czuć się zagubiony, jest to, że jesteś przytłoczony tym, czego nie masz. Goniłeś za rzeczami, których pragniesz, ale zawsze są one poza zasięgiem, bez względu na to, jak bardzo się starasz.

A może już je osiągnąłeś i zdajesz sobie sprawę, że nie są wystarczające, abyś był szczęśliwy.

Powiedzmy, że od dziecka zawsze chciałeś mieć samochód. Myślałeś, że będziesz zadowolony z tylko taniego czteromiejscowego, ale w momencie, gdy masz jeden, zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę chcesz kampera.

Aby zaspokoić tę potrzebę, wciąż ciężko pracujesz, aby zdobyć jeszcze lepszy samochód.

Wtedy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo to wszystko jest daremne i bezsensowne. Jaki jest w końcu sens kupowania tylu nowych samochodów, skoro i tak jesteś zbyt zajęty, by naprawdę nimi jeździć?

Myślałeś, że będziesz szczęśliwy, gdy zdobędziesz to pewne coś, ale kończysz czując pustkę, gdy w końcu to dostaniesz. Chwile takie jak ta mogą zdecydowanie sprawić, że zadamy sobie pytanie "co do cholery robię?".

Zobacz też: 7 oznak myślenia za siebie

4) Utknąłeś w robieniu tych samych rzeczy każdego dnia

Robiłeś w kółko to samo i właśnie zdałeś sobie sprawę, jak nudne i bezsensowne było twoje dotychczasowe życie.

Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy wyrywamy się z naszej rutyny, np. gdy podróżujemy w jakieś egzotyczne miejsce, co sprawia, że widzimy świat - a co ważniejsze nasze życie - w inny sposób.

Zdajesz sobie sprawę, że tak dalej być nie może, ale jednocześnie nie wiesz, co możesz zrobić.

Patrzysz wstecz na zmarnowane dni i zastanawiasz się, co w ogóle robiłeś do tej chwili.

5) Nie znalazłeś swoich celów

Niektórzy ludzie bardzo wcześnie wiedzą, czego chcą od życia, a następnie spędzają resztę życia na dążeniu do tego celu. Większość z nas jednak tego nie robi, a zamiast tego radzi sobie, robiąc wszystko, co trzeba, byle tylko przeżyć.

Być może doznałeś epifanii i patrząc wstecz, zdałeś sobie sprawę, że tak naprawdę nie osiągnąłeś wcale tak wiele. Żyłeś bez celu, a w rezultacie twoje życie - przynajmniej w twoich oczach - zmierzało donikąd.

To uczucie zwykle pojawia się, gdy osiągamy "kamień milowy" w wieku 25, 30, 35 lat. Może się też zdarzyć pod koniec roku, gdy wszyscy wyznaczają sobie zupełnie nowe cele.

Możesz czuć albo miażdżącą rozpacz, albo palącą potrzebę wyprostowania swojego życia po raz pierwszy i żałować, że nie zdałeś sobie sprawy wcześniej.

6) Porównujesz się z innymi

Jesteś dumny z tego, czym się stałeś i jesteś całkiem zadowolony z tego, jak jest.

Ale nagle widzisz, jak twoi przyjaciele biorą ślub, dostają nagrody i posiadają domy za milion dolarów... i teraz czujesz się tak nieadekwatnie. Myślisz nawet, że życie jest niesprawiedliwe.

Wiesz, że masz być dla nich szczęśliwy, ale prawda jest taka, że chcesz mieć poziom sukcesu, który oni mają, też!

Zazdrość to normalna emocja, ale pamiętaj, żeby nie użalać się nad sobą. Zamiast tego zainspiruj się! Każdy ma inną linię czasu.

7) Utknąłeś na tym, co by było gdyby

Być może jesteś szczęśliwy, ale nie możesz nie zastanawiać się nad innymi drogami, które mogłeś obrać w życiu.

Co by było, gdybyś zamiast tego wybrał inny kierunek studiów? Co by było, gdybyś zdecydował się na randkę z łobuzem lub nomadem zamiast z zapracowanym przedsiębiorcą, którego teraz nazywasz swoim partnerem?

Pytasz siebie "co robię z moim życiem" i jeśli nie jesteś ostrożny, możesz właśnie odpowiedzieć na to samo pytanie, oddając się tym scenariuszom what-if.

Jeśli jesteś żonaty, może się okazać, że wplątałeś się w romans. Jeśli nie wziąłeś ani łyka wina, możesz zaskoczyć swoich przyjaciół, stając się nowym miejskim pijakiem.

To oczywiście nie jest wymówka dla ciebie, aby robić te rzeczy. Ostatecznie to nadal do ciebie należy decyzja, czy oszukiwać, czy pić się na wpół martwy, i żadna ilość obwiniania kryzysu wieku średniego nie usprawiedliwi cię.

8) Jesteś przytłoczony przez żale

Może zerwałeś z kimś i dopiero teraz uświadomiłeś sobie, że powinieneś był z nim zostać.

Nawet jeśli niekoniecznie utknąłeś w myślach o tym, co by było, nie możesz pomóc, ale żałujesz swoich wyborów. Czujesz, że zmarnowałeś już tyle czasu i nie ma sposobu, abyś mógł teraz zmienić swoją decyzję.

Trzeba wybrać, a potem zobowiązać się do tego na całe życie. I to właśnie sprawia, że jest to dla Ciebie tak gorzka sytuacja.

Musisz nadal iść ścieżką, o której wiesz, że nie jest tą, którą powinieneś był wybrać i na każdym kroku nie możesz się powstrzymać od zastanawiania się "dlaczego to, skoro ta, którą miałem wcześniej, była o wiele lepsza?".

9) Oddawałeś się samodestrukcyjnym nawykom

Przed chwilą mówiłem o poczuciu zagubienia, które łatwo prowadzi do samodestrukcyjnych nawyków. Tragedia polega na tym, że te same samodestrukcyjne nawyki mogą również prowadzić do kwestionowania swojego życia.

Powiedzmy, że zacząłeś pić, żeby łatwiej było ci poradzić sobie z żalem i kłopotami. W pewnym momencie możesz zdać sobie sprawę, że sam się rujnujesz.

Kwestionujesz swoją nową przywarę, nawet w pełni świadomy jej przyczyn. Wiesz, jaka krzywda Ci się dzieje, ale nie potrafisz się zatrzymać.

"Co ja robię ze swoim życiem" - zapytasz, widząc, jak dobrowolnie doprowadzasz je do ruiny.

Wdepnąłeś w koło chomika i teraz nie możesz z niego zejść.

10) Jesteś rozczarowany życiem

Istnieje możliwość, że zostałeś tak pobity przez życie, że nie możesz pomóc, ale stwierdzasz, że nie ma sensu ani wyższego znaczenia w niczym, co w ogóle robisz.

Jest to szczególnie prawdopodobne, jeśli zawsze byłeś idealistą. Zbyt łatwo jest zaufać komuś, kto na to nie zasługuje, a następnie mieć to zaufanie złamane.

Jaki jest sens bycia charytatywnym, jeśli ludzie będą tylko korzystać z twojej hojności?

Jaki jest sens próbować kochać, jeśli tylko zostaniesz zraniony?

Co prawda trudno jest uwolnić się od rozczarowania, gdy już się ono pojawi, ale jest to całkowicie zdrowe.

To się nazywa bóle wzrostowe i jest częścią życia, trzeba ich doświadczyć, żeby się rozwijać.

Co można z tym zrobić?

1) Pomyśl o tym jako o błogosławieństwie, a nie przekleństwie

Zobacz też: Myślisz o zdradzie? Rozważ najpierw te 10 rzeczy!

Pierwszym krokiem do pokonania tego uczucia jest jego przyjęcie. Im bardziej będziesz je odpędzać, tym bardziej będzie cię ono bolało i prześladowało.

Może być trudno zmierzyć się z faktem, że istnieją uzasadnione powody, dla których czujesz się w ten sposób, ale oto rzecz: to w rzeczywistości błogosławieństwo.

Jeśli czujesz się źle o tym, jak twoje życie okazało się, to znaczy, że nadal masz nadzieję. Jest tak wielu ludzi, którzy po prostu marnują swoje życie, ponieważ próbują uniknąć negatywnych uczuć.

Te pozornie negatywne uczucia są po to, aby obudzić nas z przyziemności życia. To ten głos przewodni, który mówi nam "hej, nie zapomnij o swoich marzeniach" lub "hej, nie jest za późno" albo "hej, nie idź tam".

Kryzysy egzystencjalne i niezadowolenie tak naprawdę mogą być dla nas dobre. Podziękuj jej za odwiedziny, bo pomogą Ci one poukładać swoje życie i poznać siebie na nowo.

2) Odłącz się od hałasu

Jeśli czujesz się zagubiony, bo po prostu nie możesz znaleźć zadowolenia, są szanse, że unplugging z internetu pomoże ci.

Kultura konsumpcyjna jest jedną z głównych przyczyn współczesnej rozpaczy. W najlepszym interesie korporacji jest utrzymanie cię w stanie nieszczęścia, aby mogły one zaoferować obietnicę lekarstwa.

Wystarczy włączyć telewizor lub przeglądać internet, a znajdziesz marki mówiące, że nie warto na ciebie patrzeć, jeśli nie założysz sprzedawanych przez nich szminek, albo firmy telefoniczne próbujące ci wmówić, że POTRZEBUJESZ ich najnowszego smartfona, bo inaczej nie jesteś hip.

Udowodniono, że im więcej reklam widzisz, tym bardziej stajesz się nieszczęśliwy i niezadowolony.

Potrzebujesz jasności, dlaczego czujesz się zagubiony w swoim życiu. Dostrój to. Nawet jeśli nie jest to główny powód twoich problemów, to mimo wszystko pomogłoby ci spędzenie czasu na dostrajaniu się lub innym zdystansowaniu się od zewnętrznych wpływów.

3) Zmienić otoczenie

Jeśli twoje życie popadło w rutynę, najbardziej oczywistym rozwiązaniem byłoby wstrząśnięcie sprawami trochę.

Zmień nieco układ mebli, zmień drogę, którą pokonujesz w drodze do domu z pracy lub znajdź nowych ludzi, z którymi możesz spędzać czas.

Jeśli całe życie mieszkasz tylko w jednym mieście, zarezerwuj swój pierwszy wyjazd poza granice kraju.

Możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, ale niewielka zmiana w twoim otoczeniu może mieć duży wpływ na twój stan psychiczny. Mniej zagracony pokój sprawi, że poczujesz się mniej zamknięty w pudełku, a nowi przyjaciele mogą zaoferować ci nowe perspektywy, które mogą zmienić kierunek, w którym zmierza twoje życie.

Jeśli czujesz się zagubiony, nie próbuj znaleźć odpowiedzi od razu. Może pomóc, jeśli trochę się zrelaksujesz i odpuścisz kontrolę. Pewnego dnia odpowiedzi przyjdą, ale musisz powiększyć się ze swojego życia, aby faktycznie zobaczyć rzeczy wyraźniej.

4) Ustal sobie priorytety

Może to być nieco szarpiące, aby myśleć o byciu samolubnym jako o dobrej rzeczy, zwłaszcza jeśli całe życie żyłeś dla dobra innych.

Nie pomaga fakt, że ludzie lubią mówić o egoizmie jako złym, a o bezinteresowności jako dobrym.

Ale rzeczywistość jest taka, że wszyscy musimy być czasami trochę samolubni. Zatrzymaj się na chwilę, aby pomyśleć o tym, czego chcesz, bez myślenia o innych, i spróbuj pracować dla niego.

Choć to prawda, że powinieneś myśleć o innych, to pamiętaj, że Ty też masz znaczenie.

Pamiętasz zasadę działania samolotu?

Załóż najpierw swoją maskę tlenową, zanim spróbujesz pomóc innym.

5) Zabawa

Nie traktuj życia zbyt poważnie, zawsze możesz mieć do-over, jeśli rzeczy nie pójdą zgodnie z planem.

To właśnie dzięki temu natkniesz się na swoje pasje, a stamtąd na cele. Rzadko kiedy ludzie budzą się pewnego dnia całkowicie pewni tego, dokąd zmierzają w życiu.

Więc wyjdź i wyrusz w podróż samopoznania, nie jesteś zbyt stary, aby odkryć.

Naucz się nowego języka, podejmij nowe hobby, zmień karierę... znajdź sposoby, aby twoje życie stało się kolorowe i pełne znaczenia.

Nie spiesz się z odnalezieniem swojej jedynej prawdziwej pasji w życiu lub swojego prawdziwego powołania.

Przede wszystkim nie próbuj skupiać się na wyniku i zamiast tego po prostu ciesz się swoją podróżą.

Nie da się odkryć swoich pasji twardą pięścią, trzeba nauczyć się bawić i eksperymentować.

6) Napraw swój styl życia

Pomyśl o każdym złym nawyku, który masz. Czy pijesz za dużo? Czy codziennie jesz tylko fast foody?

Połóż kres im. Złe nawyki zmuszają cię do jeszcze gorszego stanu umysłu na dłuższą metę, więc położenie im kresu pomoże ci od wykopania się głębiej w błocie.

Kultywowanie dobrych nawyków w ich miejsce pomoże Ci wtedy - nawet jeśli ledwo - wprowadzić się w lepsze nastawienie.

A kiedy jesteś w lepszym stanie umysłu, staje się łatwiejsze do uchwycenia swoich problemów i powodów, dla których są one tam w pierwszej kolejności.

7) Zapisz to

Częstą radą udzielaną ludziom, którzy cierpią z powodu kłopotów, które wydają się zbyt duże, by mogli sobie z nimi poradzić, jest posiadanie ich spisanych.

Dostaje zeszyt lub iść twój komputer i zaczyna pisać daleko od wszystkie twój wątpliwości, strachy, nadzieje i sen.

Zapisanie swoich problemów może sprawić, że będą one łatwiejsze do przetrawienia i pomogą ci łatwiej dostrzec duży obraz.

Czasami myśli, które wydają się przekonujące lub przerażające w naszych głowach, wyglądają głupio, gdy je zapisujemy, a to często dlatego, że są. Co więcej, możesz wtedy narysować linie między nimi, tworząc połączenia między nimi i zobaczyć, jak twoje problemy karmią się nawzajem.

Gdy w ten sposób zdemistyfikujesz swoje problemy, o wiele łatwiej będzie Ci się z nimi uporać.

8) Dotrzyj do innych

Pod koniec dnia, potrzebujemy miłości od naszej rodziny i przyjaciół, ale pomoc od profesjonalnego terapeuty i mentora nie jest łatwo dopasować.

Możesz spróbować podzielić się swoimi zmaganiami z przyjaciółmi i poprosić o radę, ale nie możesz być pewien, że mogą dać ci coś faktycznie przydatnego do twojej podróży.

Możesz zainwestować tysiące w dom, albo w samochód, albo w wymyślne dekoracje i egzotyczne jedzenie z całego świata. Ale wszystko to jest bez sensu, jeśli nie zainwestujesz również w siebie.

Wniosek

Jest wiele powodów, dla których możesz zwątpić w swój kurs w życiu, dla których możesz się zatrzymać i zapytać siebie "co ja robię?".

To złe uczucie i nie byłbyś winny, gdybyś myślał, że bycie w tym stanie to coś złego.

Ale jest też jasna strona tego wszystkiego!

Zmuszony jesteś do myślenia, do refleksji i oceny swojego życia. Bycie w tym stanie może być katalizatorem dla Ciebie, abyś zmienił się jako osoba - znalazł swoje powołanie w życiu lub lepiej docenił to, co już masz.

Bądź silny, myśl głęboko i ufaj, że jesteś prowadzony w lepszym kierunku

Podobał Ci się mój artykuł? Polub mnie na Facebooku, aby zobaczyć więcej takich artykułów w swoim feedzie.




Billy Crawford
Billy Crawford
Billy Crawford jest doświadczonym pisarzem i blogerem z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w tej dziedzinie. Pasjonuje go poszukiwanie i dzielenie się innowacyjnymi i praktycznymi pomysłami, które mogą pomóc osobom fizycznym i firmom poprawić ich życie i działalność. Jego twórczość charakteryzuje się wyjątkową mieszanką kreatywności, wnikliwości i humoru, dzięki czemu jego blog jest wciągającą i pouczającą lekturą. Wiedza Billy'ego obejmuje szeroki zakres tematów, w tym biznes, technologię, styl życia i rozwój osobisty. Jest także oddanym podróżnikiem, który odwiedził ponad 20 krajów i wciąż rośnie. Kiedy nie pisze ani nie podróżuje po świecie, Billy lubi uprawiać sport, słuchać muzyki i spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.